Gdy o poranku 18. września wsiadałem do auta celem dotarcia do Iłży i wzięcia udziału w 10 km. biegu charytatywnym zadawałem sobie pytanie: „Po co mi to?” Człowieku, jesteś podziębiony, boli Cię gardło, wreszcie mogłeś sobie dłużej pospać. Co ty z tego będziesz miał. Przecież to zupełnie bez sensu.
Parę godzin temu wracałem w kompletnie innym humorze. Dotleniony, pogodny, z dużym uśmiechem na ustach, co wcale nie było spowodowane wylosowaniem 1000 zł. (wygrał ktoś inny). Taką ciekawą nagrodę rozlosowali na koniec organizatorzy wśród wszystkich uczestników biegowych zmagań w Iłży. Szansa na wygraną była jak jeden do 205, czyli o wielokroć większa niż Totolotku.
Co spowodowało taką odmianę? Odpowiedź jest prosta. Obecność i wszystko, czego na tej krótkiej sportowej wycieczce doświadczyłem, czyli:
– byłem świadkiem tego, jak mój przyjaciel biegnie cały bieg ze swoim 65 letnim ojcem, któremu wciąż się chce, i którego zapał do biegania jest wręcz zaraźliwy. On w zasadzie zakręcił kołem zamachowym, które doprowadziło do mojego udziału w wydarzeniu,
– zobaczyłem jakiej radości może dostarczyć poprawienie wyniku. Moja Sympatia biegła drugi bieg na 10 km. z pomiarem czasu (poprzednim był bieg w Kozłowie, 2 tygodnie wcześniej w ramach XI Radomskiego Maratonu Trzeźwości) i tym razem przybiegła na metę o ponad 8 minut szybciej niż poprzednio!,
– pomocy zaangażowanych i reprezentacyjnie ubranych wolontariuszy, którzy powyciągali z szaf najlepsze stroje (nawet mundury), żeby jak najładniej zaprezentować się przed biegaczami i zacnie czynić honory gospodarzy,
– zapachu mokrej łąki i pól, właściwych tylko polskim łąkom i polom,
– pełnych humoru oraz rzetelnych i wyczerpujących informacji pana konferansjera, na pomoc którego można było liczyć w każdej sprawie,
– przepysznej, treściwej, gorącej zupy z mięsną wkładką na mecie, wydawanej przez przesympatyczne panie. Dawno nie jadłem tak dobrej zupy!
– budujących i ciekawych rozmów z wieloma ludźmi przed startem, na trasie i na mecie.
Dzięki tym wszystkim miłym wrażeniom po raz kolejny przypomina się znane powiedzenie, że: „Nie przestajesz biegać dlatego, że się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz biegać.” Przypomnijcie sobie, za każdym razem, jak się Wam nie będzie chciało.
Poniżej jeszcze garść informacji związanych z osiągniętymi przez biegaczy wynikami:
W tym roku na linii startu stawiła się rekordowa liczba biegaczy – 205, reprezentujących ponad dziesięć drużyn biegowych.
Wyniki:
IV Iłżecki Półmaraton Charytatywny kategoria mężczyźni:
1. miejsce Michał Jagieło – Lubienia, dr. Husaria Race Team czas 01:19:10
2. miejsce Karol Grabda – Mirów stary, dr. Biegiem Radom czas 01:20:14
3. miejsce Grzegorz Ziomek – Mielec, dr. LKS Mielec 01:20:27
IV Iłżecki Półmaraton Charytatywny kategoria kobiety:
1. miejsce Zuzanna Fijałkowska – Mielec dr. AZS AGH Kraków czas 01:32:14
2. miejsce Ola Mądzik – Warszawa dr. Biegnę, żeby Bartek mógł biegać czas 01:41:16
3. miejsce Kinga Brzoszkiewicz – Lubienia dr. Lubienia czas 01:43:47
IV Iłżecka Dycha Charytatywna kategoria mężczyźni:
1. miejsce Przemysław Szymanowski – Starachowice dr. Triathlon Starachowice czas 00:35:56
2. miejsce Andrzej Kacprzak – Radom dr. Biegiem Radom czas 00:37:15
3. miejsce Michał Zawada – Brzezinki Stare dr. KS Ergo czas 00:37:30
IV Iłżecka Dycha Charytatywna kategoria kobiety:
1. miejsce Maria Pytel – Starachowice dr. Triathlon Starachowice czas 00:43:18
2. miejsce Agata Grabiec-Cywka – Zwoleń dr. Zwoleń Biega czas netto 00:47:01
3. miejsce Ania Ordyńska – Skarżysko-Kamienna czas 00:47:57
Klasyfikacja drużynowa IV Iłżecki Półmaraton Charytatywny:
1. miejsce Biegiem Radom (trzech najlepszych zawodników Karol Grabda, Rafał Osiński, Rafał Wojtuniak ) suma czasów 04:10:18
2. miejsce Husaria Race Team (trzech najlepszych zawodników Michał Jagieło, Tomasz Dróżdż, Kinga Brzoszkiewicz) suma czasów 04:32:30
3. miejsce BBL Ostrowiec Świętokrzyski (trzech najlepszych zawodników Konrad Sulik, Piotr Dasios, Rafał Korulczyk) suma czasów 04:39:43
Klasyfikacja drużynowa IV Iłżecka Dycha Charytatywna:
1. miejsce KWP Kielce (trzech najlepszych zawodników Kamil Czarnecki, Mariusz Zbróg, Damian Wójcik ) suma czasów 01:59:57
2. miejsce Biegiem Radom (trzech najlepszych zawodników Andrzej Kacprzak, Karol Gregorczyk, Pawel Brodka ) suma czasów 02:08:01
3. miejsce Zwoleń biega (trzech najlepszych zawodników Filip Jężak, Agata Grabiec-Cywka, Arkadiusz Baran) suma czasów 02:20:04
Drużyna Biegiem Radom jako jedyna zdołała dwukrotnie stanąć na podium klasyfikacji drużynowych, dokonali tego już drugi rok z rzędu. Brawo!
Tak jak w latach poprzednich dochód z opłat startowych zostanie przekazany dla Stowarzyszenia imienia O. Pio w Radomiu, które przeznaczy go na budowę hospicjum w Alojzowie.
Z biegowymi pozdrowieniami,
Michał Nowotnik